1. Sprzęt ma znaczenie
Cokolwiek przyszło ci do głowy, tak sprzęt którego użyjemy podczas naprawy dysków i procesu odzyskiwania danych ma ogromny wpływ na skuteczność całej operacji. Profesjonalne narzędzia i programy kosztują mały majątek. Technologia wciąż się zmienia, powstają nowe rodzaje nośników jak np.: dyski SSD, nowe modele dysków, pendrive –ów i kart pamięci zalewają rynek każdego dnia więc tylko drogie i profesjonalne narzędzia i programy są w stanie poradzić sobie w przypadku fizycznej awarii nośnika i to też nie zawsze. Mimo, iż skuteczność odzyskiwania danych waha się w granicach 95% nadal można się spotkać z sytuacjami, gdzie danych nie da się uratować.
2. Doświadczenie ma jeszcze większe znaczenie niż sprzęt
Tego jak postępować z uszkodzonym dyskiem nie dowiesz się na żadnym forum, nie nauczysz się w szkole. Tej wiedzy nie ma ogólnie dostępnej w Internecie. Nawet na specjalistycznych forach nie znajdziesz żadnych konkretnych informacji mimo tego, że są tam zarejestrowane niemal wszystkie osoby zajmujące się odzyskiwaniem danych z całego świata. Tą wiedze zdobywa się pracą, testami i na specjalistycznych zagranicznych szkoleniach. Same szkolenia nie gwarantują niestety jeszcze sukcesu.
3. Diagnoza i odpowiednie działania są najważniejsze
Dyski to bardzo delikatne urządzenia. Z tego względu odpowiednia diagnoza i wykonanie wszystkich czynności w odpowiedniej kolejności ma bardzo duże znaczenie. Dysk i tak jest już uszkodzony po co więc dokładać kolejnych problemów nieświadomym postępowaniem. Zawsze może coś pójść nie tak, ale przy zachowaniu odpowiednich procedur i użyciu profesjonalnych narzędzi ograniczamy to do niezbędnego minimum.
4. Często uszkodzony dysk uruchomi się tylko raz
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że pierwotne uszkodzenie dysku jest znacznie łatwiej naprawić i odzyskać dane w niższej cenie, niż dysk, który był już przeorany u znajomego informatyka, lub przeszedł całą serię niepotrzebnych skanów przy udziale porad z forów internetowych. W wielu przypadkach uszkodzony dysk udaje się uruchomić tylko raz.
5. Samodzielne rozbieranie dysków – układanki które ciężko poskładać
Jak pisaliśmy już wcześniej najważniejsze jest doświadczenie, sprzęt i odpowiednia diagnoza. Wiele osób mimo wszystko samodzielnie rozbiera dyski, bo myślą że wymiana głowic lub przekładanie talerzy dysku coś pomoże. Jeśli dysk nie zgłasza się w komputerze nie oznacza to od razu konieczności jego rozbierania. Często są to usterki oprogramowania lub elektroniki, a rozbieranie dysku to ostateczność. Zdarza się czasem, że nieświadoma osoba rozłoży dysk, złoży odcisk palca na talerzu, a to w sprzyjających warunkach potrafi się nawet wytrawić na powierzchni magnetycznej – dane wtedy już nie są do odzyskania. Często dochodzi tez do uszkodzeń mechanicznych a nawet połamania talerzy przy próbie rozebrania dysku lub nieumiejętnym demontażu głowic, czy talerzy. Takie przypadki to codzienność w naszej pracy. W niektórych sytuacjach udaje się uratować część plików klienta, ale skuteczność takich usług jest znacznie mniejsza niż przy dyskach, których nikt nie rozbierał.
6. Przekładanie talerzy to najtrudniejsza czynność, ale samozwańczy specjaliści serwują to na samym początku
Aby przełożyć talerze dysku należy wziąć pod uwagę kilka czynników. W większości konstrukcji wszystkie talerze muszą zachować swoje położenie – nie można ich przesunąć nawet o mikrometry. Osiowość talerzy po przełożeniu na pewno się zmieni. Nie da się niestety dokładnie ich wyosiować mimo że tolerancje są bardzo niewielkie. Technicy specjalizujący się w odzyskiwaniu danych wybierają te działania w ostateczności, przy uszkodzonych, zatartych silnikach, ale osoby nie znające tematu zaczynają przeważnie od tego. To nie samochód gdzie można przemalować drzwi i zamontować do innego auta. Dysk to naprawdę bardzo delikatne i precyzyjne urządzenie.